Nasz dom jest tam, gdzie my…

Dom to ważne miejsce, czy też stan umysłu istotny dla większości z nas, również dla mnie Drogi Czytelniku. Obecnie, kiedy sporo z nas się przemieszcza, zmienia miejsca pobytu, czy to na inne mieszkanie, dom, czy inne miasto, wieś, albo wyjeżdża do innego kraju, bądź podróżuje, pojęcie „dom” może przybierać różne znaczenia.

Ktoś znający mnie i mojego męża mógłby powiedzieć, że w naszej sytuacji ( jesteśmy na emigracji już siódmy rok ), nasz dom jest tam, gdzie nas nie ma. Jednakże ja czuję inaczej. Dla mnie domem jest stan , w którym czujemy się, jak w domu. Nasz dom jest tam, gdzie jesteśmy razem ja i mój partner, gdzie są nasze serca i życie codzienne. Również mogę nazwać tak miejsca z którymi związane są nasze wspomnienia, myśli i takie, w których są nasi bliscy i przyjaciele.

Nasz dom obecnie jest w Wietnamie ponieważ to tutaj teraz jesteśmy, tutaj żyjemy. Dwa miesiące temu rozpoczęliśmy swoją podróż w tym kraju i wygląda na to, że potrwa ona jakiś czas. Jeszcze chwilę wcześniej nasz dom był w Katarze przez okres sześciu lat, gdzie przeżyliśmy wiele wspaniałych, jak i trudnych chwil, pozostawiając część siebie. I oczywiście zmierzam do… do Polski, która była, jest i będzie naszym domem. Tam znajdują się domy naszych rodziców, siostry, przyjaciół, które również są naszymi domami. To miejsca, w których się wychowaliśmy i dojrzewaliśmy. Z którymi wiążą się nasze wspomnienia, tradycje i bliskie relacje. Wracamy tam i będziemy wracać. Pewnego dnia zapewne na stałe.

To tyle o domu w pojęciu miejsc. Teraz zmierzam do wyjaśnienia tego, co napisałam wcześniej Drogi Czytelniku, a mianowicie, że dom to stan umysłu, serca i dla wielu duszy. Dom to dla mnie poczucie bezpieczeństwa, miłości i akceptacji. Azyl, w którym czujemy się swobodnie. Gdzie po zmyciu makijażu, ubrana w coś luźnego mogę robić to co chcę, co lubię i kiedy chcę. Dom to poczucie, że ktoś nas lubi, czy kocha takimi jakimi jesteśmy, a kiedy przydarzy nam się potknięcie, błąd, czy niewłaściwe zachowanie to nam wybaczy. Według mnie „w domu” powinniśmy troszczyć się o siebie wzajemnie, poruszać różne tematy, znajdując rozwiązania nurtujących nas spraw i spornych kwestii. Również być dla siebie oparciem, ale i inspiracją obdarowując się nawzajem miłością, przyjaźnią i szacunkiem.

Wniosek moich rozważań nasuwa się jeden. Można mieć kilka domów w sensie fizycznym, ale w żadnym nie czuć się szczęśliwie lub odnajdować radość w każdym z nich. Moja prawda jest taka, że nasz dom jest tam, gdzie my jesteśmy. My  i nasze serca. Bo tak naprawdę to nie o miejsce chodzi, ale o osoby tworzące w domu atmosferę, którą uwielbiamy, bądź taką za którą nie przepadamy. Nie ważne jak wielki, czy piękny jest dom, ale to jak my się w nim czujemy. Mój dom jest tam gdzie ja i mój mąż, gdziekolwiek by to było na świecie, aczkolwiek ważne są w moim życiu również domy bliskich w Polsce do których wracam zawsze, razem z moją drugą połową, z radością.

 

3 uwagi do wpisu “Nasz dom jest tam, gdzie my…

  1. Czesia

    Dom to tez czesc tego co mamy wewnatrz i pokazujemy na zewnatrz,i jako wspolczesni nomadowie urzadzamy go w nowych miejscach za kazdym razem na nowo.
    Dziwi mnie postawa niektorych osob, ktorzy wpisujac sie w „nomadyczne” zycie mowia; tutaj to zyje/mieszkam byle jak, bo prawdziwy dom mam w swoim kraju.

    Polubione przez 2 ludzi

Dodaj komentarz